Ja oczywiście nie miałam ferii, ale ferie miały moje wnuki.
Przez cały czas (z małymi wyjątkami) miałam czwórkę wnuków w domu. Chłopcy nawet spali u nas .Jak ferie to ferie.
farbkami,
ołówkiem . Babcia rysuje ołówkiem to one też.
Oklejaliśmy pudełka
i malowaliśmy jajka.
Są tu jajka zrobione przez moje wnuki i te które sama pomalowałam.
Mimo ,że na ferie byłam bardzo zajęta wnukami, wzięłam udział w spotkaniu z przedstawicielami UTW z Zielonej Góry.
Pani Jadwiga Korcz-Dziadosz opowiedziała o działalności ZUTW.
Nie opuściłam też zajęć sekcji turystycznej i artystycznej.
Ania zaproponowała zrobienie jajka z papieru.
Robiliśmy taką bombkę(tutaj),a teraz zabraliśmy się za jajko.
Różnica między bombką ,a jajkiem jest tylko taka ,że zaczynamy od czworokąta(potrzebne są dwa czworokąty-na początku i na końcu).
Wyszło takie kolorowe bo zrobiłam je z karteczek pozostałych z bombek .
W międzyczasie zrobiłam jajko metodą karczocha.
Te jajka zrobiła moja koleżanka Alicja,
a te Zosia.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))